Tylko największe polskie gospodarstwa rolne są w stanie konkurować z zachodnimi. Stanowią one zaledwie 2 proc. ogółu

Wydajność polskich gospodarstw rolnych jest ponaddwukrotnie niższa niż w Niemczech, a średnia powierzchnia upraw ponad pięć razy mniejsza – wynika z raportu IERiGŻ. Zdaniem profesora Wojciecha Ziętary jedynie największe krajowe gospodarstwa pod względem efektywności są w stanie konkurować z zachodnim. Tymczasem liczba upraw o powierzchni powyżej 50 ha stanowi zaledwie 2 proc. łącznej liczby gospodarstw w naszym kraju.

Gospodarstwa wyspecjalizowane w uprawach polowych stanowią ponad 50 proc. wszystkich gospodarstw rolnych. W ostatnich latach ten udział się jeszcze zwiększył. To upoważnia do tego, żeby tą grupą gospodarstw się w sposób szczególny zająć – mówi agencji Newseria prof. Wojciech Ziętara, pracownik Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Zakładzie Ekonomiki Gospodarstw Rolnych.

Prof. Ziętara wspólnie z dr inż. Markiem Zielińskim przeprowadził badanie dotyczące organizacji i efektywności polskich gospodarstw specjalizujących się w uprawach polowych, a następnie porównał uzyskane wyniki z krajami sąsiadującymi z Polską, czyli Czechami, Słowacją, Węgrami oraz Niemcami. W badaniu podzielono polskie gospodarstwa na sześć klas wielkości – począwszy od najmniejszych jednostek o produkcji poniżej 8 tys. euro i powierzchni do ok. 7 hektarów, aż do największych osiągających przychody z upraw na poziomie powyżej 500 tys. euro.

W grupach mniejszych nasze gospodarstwa prezentują się korzystniej w stosunku do gospodarstw węgierskich, czeskich i słowackich, a także niemieckich pod względem dochodowości ziemi. Natomiast wydajność pracy w naszych gospodarstwach jest zdecydowanie niższa aniżeli w gospodarstwach niemieckich – wyjaśnia ekspert IERiGŻ.

W przypadku największych polskich gospodarstw mających VI klasę ekonomiczną (roczna wartość produkcji pow. 500 tys. euro) przeciętna wydajność pracy była wyraźnie wyższa niż na Słowacji, porównywalna z Węgrami oraz Czechami, ale za to aż 2,5-krotnie niższa niż w przypadku Niemiec.

Na tle innych krajów UE konkurencyjne są przede wszystkim polskie gospodarstwa o największej powierzchni. Natomiast udział tych gospodarstw jest u nas zdecydowanie niższy niż w innych krajach – zauważa prof. Ziętara.

Struktura gospodarstw rolnych w naszym kraju jest o wiele bardziej rozdrobniona niż w Czechach czy Niemczech. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2013 r. liczba gospodarstw o powierzchni powyżej 50 hektarów stanowiła zaledwie 2,2 proc. ogółu. Dla porównania w Czechach czy Niemczech ten odsetek wynosi blisko 30 proc.

Łączenie gospodarstw to konieczność, nie ma innego wyboru. Jest to wynik różnego tempa zmiany kosztów czynników produkcji. Najszybciej rosną wynagrodzenia, które w latach 1995–2013 wzrosły ponadsześciokrotnie. Trzykrotnie zwiększyły się za to ceny nawozów czy środków ochrony roślin. W tym samym czasie ceny zbytu wzrosły tylko nieco ponaddwukrotnie – mówi prof. Wojciech Ziętara.

W 2012 roku średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego w naszym kraju wynosiła 9,6 hektara. Tymczasem w Czechach było to aż 183,6 hektara. Zdaniem prof. Ziętary w celu zwiększenia przychodów osiąganych przez polskie gospodarstwa rolne konieczne jest zwiększenie skali produkcji. Ten cel najłatwiej jest zrealizować właśnie poprzez zagospodarowanie nowych użytków rolnych.

Żeby jedni rolnicy mogli powiększać gospodarstwo, drudzy muszą z niego rezygnować. Przy czym tempo odchodzenia rolników z rolnictwa, zwłaszcza z tych mniejszych gospodarstw, jest uzależnione od tempa rozwoju gospodarki narodowej, tego, czy ona stwarza możliwości znalezienia pracy poza rolnictwem – podsumowuje.

W III kwartale 2015 roku w polskim rolnictwie zatrudnionych było ponad 1,9 mln osób. Stanowiło to 11,7 proc. ogółu osób pracujących w polskiej gospodarce i był to wynik ponaddwukrotnie wyższy, niż wynosi średnia unijna.

Previous Rewolucja w kontroli podatku VAT. Od 1 lipca wejdzie w życie Jednolity Plik Kontrolny, który ma uszczelnić system podatkowy
Next Zakładamy hotel, czyli pomysł na biznes

Może to Ci się spodoba

Wiadomości 0 Comments

Przybywa pszczół w miastach

Od kilku lat pszczelarstwo staje się modnym hobby, a ule coraz częściej pojawiają się w miastach. W Paryżu, Londynie czy Berlinie stoi po 4–5 tys. uli. Szacuje się, że Warszawa ma

Wiadomości 0 Comments

Raty kredytów w złotych też mogą znacznie wzrosnąć

Wszystkie osoby decydujące się na duże zobowiązania finansowe powinny zadbać o dodatkowe oszczędności, aby poradzić sobie w razie nieprzewidzianego wzrostu raty. Niewielu kredytobiorców zapewne zdaje sobie sprawę z tego, że

Wiadomości 0 Comments

Coraz więcej Polaków korzysta z bankowości mobilnej

Rośnie liczba cyfrowych użytkowników bankowości. Na popularności zyskuje zwłaszcza kanał mobilny. Łącznie korzysta z niego już 10 mln osób, z czego 6,6 mln za pomocą aplikacji. Jednym z liderów w tym zakresie jest Citi

Wiadomości 0 Comments

Zużywamy coraz więcej danych. Orange Polska wprowadza więc internet o prędkości 1 Gb/s

Średni transfer danych w gospodarstwach domowych jest dwukrotnie wyższy niż jeszcze w 2016 roku, a zapotrzebowanie na szybki internet jest coraz większe. To sprawia, że operatorzy stale pracują nad ulepszeniem swoich ofert.

Wiadomości 0 Comments

Banki chcą przejąć rynek coraz popularniejszych chwilówek

Sektor firm pożyczkowych rośnie w siłę i z roku na rok powiększa grono klientów. Z jego usług korzystają coraz częściej osoby młode, które doceniają szybkość i wygodę w zaciąganiu pożyczek, a otrzymane środki przeznaczają

Wiadomości 0 Comments

Wiele dużych przedsiębiorstw nie przeprowadziło obowiązkowego audytu energetycznego

Nieco ponad 3,5 tys. firm przeprowadziło obowiązkowy audyt energetyczny – wynika z danych URE. Według unijnych przepisów zobowiązane do tego są te przedsiębiorstwa, w których w jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych zatrudnionych było

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to skomentuj post

Zostaw odpowiedź