Polskie firmy muszą zmieniać swój model działania na cyfrowy

Technologie cyfrowe stanowią podstawę strategii biznesowej dla 60 proc. firm na świecie. W Polsce tylko co czwarta planuje ich wdrożenie na szeroką skalę. Transformacja cyfrowa to kosztowny i długi proces, jednak dający znaczące korzyści dla firmy. Eksperci zaznaczają, że te przedsiębiorstwa, które nie będą się zmieniać, nie mają szans w starciu z tymi, które czerpią korzyści z nowych technologii.

– Możliwości, jakie daje technologia, wskazują, że warto zweryfikować model biznesowy, procesy i procedury w organizacji. Tradycyjne firmy, które narodziły się jeszcze przed erą internetu i rozwiniętych technologii, mają trudności w konkurowaniu z firmami korzystającymi z technologii, które sprawiają, że jest szybciej, taniej i że mniej ludzi jest potrzebnych do pracy, bo część stanowisk jest zautomatyzowanych. W każdym sektorze biznesu istnieje potrzeba przejścia transformacji cyfrowej w jakimś aspekcie pracy organizacji – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jowita Michalska, prezes Digital University.

Nowe technologie pozwalają zreorganizować pracę całego przedsiębiorstwa, m.in. w zakresie obsługi klienta czy przechowywania i analizy gromadzonych danych. Tym samym zwiększają efektywność biznesową. W Polsce transformacja cyfrowa rozpoczęła się jednak stosunkowo niedawno. Z badania IDC Polska, przeprowadzonego w 2016 roku, wynika, że ok. 25 proc. polskich firm zakłada w najbliższym czasie wdrażanie nowych technologii. Na świecie robi to ponad 65 proc.

– Z jednej strony istnieją w Polsce niesamowite organizacje start-upowe, które przygotowują lub wymyślają produkty i koncepcje, adaptowalne następnie na rynki całego świata. Z drugiej strony są też firmy bardzo tradycyjne, np. firmy rodzinne, które rodziny budowały od zera, a dziś to są ogromne organizacje. Trudno z dnia na dzień zdać sobie sprawę z tego, że należy przejść jakiś proces – tłumaczy Michalska.

Raport KPMG „Barometr firm rodzinnych” wskazuje, że priorytetem dla firm rodzinnych jest zwiększenie zyskowności i przychodów czy wejście na nowe rynki. Plany inwestycyjne ma 59 proc. z nich. Firmom rodzinnym trudniej się jednak zdecydować na zasadnicze zmiany w pracy całej organizacji. Do nowinek technologicznych podchodzą ostrożnie i powoli je wprowadzają. Jak podkreśla Michalska, często o transformacji decydują dopiero słabe wyniki, utrata klientów czy inne kryzysowe wydarzenie.

– Transformacja cyfrowa jest też procesem bardzo trudnym. W większości przypadków jeszcze nie mamy konkretnych wdrożeń, studiów przypadku, na których moglibyśmy się wzorować. To wciąż młoda dziedzina, w Polsce jest jeszcze bardzo mało firm wdrożyło takie procesy, na palcach jednej ręki można policzyć takie organizacje oraz te, które chcą podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem – zaznacza prezes Digital University.

Wdrożenie nowych technologii to proces, który przynosi realne korzyści biznesowe. Badanie IDC wskazuje bezpośredni związek między cyfrową transformacją a większymi przychodami.

– Na początku jednak są to koszty. Po drugie jest to rewolucja w organizacji. Nazywam to operacją serca na pacjencie, który biegnie w tym czasie w maratonie i jednocześnie musi zająć jedno z trzech pierwszych miejsc. Zdecydowanie łatwiej jest wymyślić coś od zera w dzisiejszej rzeczywistości i po prostu to stworzyć – przyznaje Jowita Michalska.

Transformacja cyfrowa to długotrwały proces. Jak przekonuje Michalska, tzw. twardy obszar, czyli wybór i zakup konkretnej technologii, to tylko pierwszy etap. Równie istotna jest zmiana kultury organizacji. To często trudne zadanie, zwłaszcza że wymaga ono od pracowników nowego podejścia do obowiązków, które od wielu lat wykonywali w określony sposób.

– Organizacje, które tylko kupują nowinki technologiczne, a nie zmieniają się jako kultura i nie wdrażają tych technologii głęboko w DNA organizacji, to tzw. digital fashionistas. Kupują modne nowinki, natomiast nie wpływa to na zmianę modelu pracy organizacji. Tych obszarów jest sporo i trzeba spiąć w jeden organizm – tłumaczy Michalska. – Dlatego na zajęciach Digital University staramy się pokazywać modele wdrożeń w Polsce. Zapraszamy osoby zarządzające takimi przetransformowanymi organizacjami, żeby pokazały swój przykład, od jakiego momentu wyszli, do jakiego doszli i jakie to dało efekty.

Celem fundacji Digital University jest edukacja w zakresie rozwoju firm przez innowacje i zapoznanie z tematyką nowych technologii. Organizowane konferencje i szkolenia mają pomóc w rozwijaniu zdolności innowacyjnych w organizacjach i pokazać możliwe ścieżki rozwoju ich biznesu.

Previous Złoty najmocniejszy wobec euro od dwóch lat. Spodziewane dalsze wzrosty
Next Polskie miasta po raz kolejny rywalizują o tytuł Eco-Miasta

Może to Ci się spodoba

Coraz więcej firm traci z powodu cyberataków

W 2017 roku blisko co czwarta firma zarejestrowała dziesięć lub więcej incydentów naruszenia bezpieczeństwa. Większość firm obawia się przede wszystkim złośliwego oprogramowania, które może być wykorzystywane do zaawansowanych ataków ukierunkowanych

Zakładam firmę 2 komentarze

Zakładamy hotel, czyli pomysł na biznes

Na rynku istnieje kilka takich branż, które będą mieć się dobrze praktycznie zawsze – bez wątpienia jest to branża ślubna, zdrowotna i urodowa, a także hotelarska. Tak, jak ludzie zawsze

Małe i średnie firmy z szansą na znaczą poprawę płynności finansowej

Na kłopoty z nieterminowym regulowaniem płatności przez kontrahentów skarży się zdecydowana większość firm. Sektor MŚP, w odróżnieniu od dużych firm, ma ograniczone możliwości korzystania z oferty kredytowej czy faktoringu, który pomaga w zachowaniu płynności finansowej.

Biuro rachunkowe 0 Comments

Jakie korzyści oferuje spółka z o.o. spółka komandytowa i jak ją założyć – szkolenie.

W ostatnim czasie bardzo popularną formą prowadzenia działalności gospodarczej jest spółka z o.o. spółka komandytowa. Dzięki połączeniu tych dwóch struktur prawnych można znacząco obniżyć wysokość należnych podatków. Jeśli chcesz poznać

Branża obawia się ograniczenia reklam w TVP i cięć wydatków reklamodawców z branży finansowej i handlowej

Szacowany na 6,5 mld zł rynek reklamy w tym roku będzie w pewnym stopniu kształtowany przez czynniki polityczne. Z jednej strony branża pilnie śledzi zmiany w TVP. Trudno jednak przewidzieć, czy i jak zmieni się

Blisko 40 proc. polskich firm zatrudnia pracowników spoza Unii

Obecnie 39 proc. polskich firm zatrudnia obcokrajowców spoza Unii Europejskiej. W średniej wielkości przedsiębiorstwach ten odsetek jest znacząco wyższy i wynosi 65 proc., wśród małych firm na taki krok zdecydowała się

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to skomentuj post

Zostaw odpowiedź