Delegowanie pracowników może przestać być opłacalne dla polskich pracodawców
Zmiany w przepisach o delegowaniu pracowników proponowane przez Komisję Europejską, choć z założenia mają poprawić warunki pracy takich osób, w praktyce mogą sprawić, że ich miejsca pracy będą zagrożone. Wysyłanie pracowników za granicę stanie się bowiem nieopłacalne dla ich pracodawców – uważa prezes Inicjatywy Mobilności Pracy. W ten sposób firmy z zamożnych krajów unijnych po cichu pozbędą się konkurencji z Europy Środkowo-Wschodniej.
– Komisja Europejska chce zmienić dokładnie trzy zasady. Pierwszą Komisja promuje pod hasłem równej konkurencji, walki z nieuczciwą konkurencją – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Stefan Schwarz, prezes Inicjatywy Mobilności Pracy. – Tymczasem ta zasada będzie się opierała na tym, że polski pracodawca, który wyśle pracownika za granicę, będzie musiał ponieść wszystkie koszty z tym związane, dokładnie na tych samych zasadach, jakie obowiązują firmy lokalnie, a dodatkowo zapewnić zakwaterowanie, wyżywienie, transport oraz ponieść dodatkowe opłaty administracyjne. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie wycenił te dodatkowe obciążenia na prawie 30 proc. całkowitych kosztów pracy.
Obecnie obowiązująca od 1996 roku dyrektywa 96/71/WE nakłada na pracodawcę obowiązek zapewnienia pracownikowi wysyłanemu do pracy za granicę wynagrodzenia co najmniej równego płacy minimalnej obowiązującej w kraju przyjmującym. Jeśli forsowane przez bogate kraje Unii nowe zasady wejdą w życie, delegowany pracownik będzie musiał otrzymywać wszystkie składowe wynagrodzenia oraz dodatki i premie wynikające z lokalnych regulacji, w tym układów zbiorowych. Będzie to wymagało dużego zaangażowania czasu na dokładne poznanie miejscowych przepisów. Zwiększy to znacznie ryzyko i koszty działalności. Państwom przyjmującym i lokalnym związkom da natomiast możliwość manipulowania tymi zasadami tak, żeby praca zagranicznych pracowników przestała być opłacalna.
– Drugi obszar, zupełnie niezależny, to wysuwane przez Komisję Europejską hasło równej płacy. Ale jeżeli spojrzymy na propozycję tego przepisu, to zauważymy, że nie chodzi o to samo wynagrodzenie, tylko o te same zasady wynagradzania. Oznacza to w praktyce, że pracownicy, którzy zarabiają więcej niż płacę minimalną, będą zarabiać dokładnie tyle samo, co dziś – ocenia Stefan Schwarz. – Natomiast uciążliwości dla ich pracodawców, związane z wyliczeniem tych wynagrodzeń w krajach, gdzie składa się na nie kilkadziesiąt różnych elementów, będą ogromne. Powstaje więc pytanie, czy to jest z myślą o pracowniku, czy przeciwko jego pracodawcy.
Wątpliwości Inicjatywy Mobilności Pracy budzi także kwestia ograniczenia maksymalnego czasu delegowania. Komisja Europejska chce, by mogło ono trwać najwyżej dwa lata, a w niektórych przypadkach zaledwie do 6 miesięcy. Po tym czasie pracownik zostałby w całości objęty miejscowym kodeksem pracy, a w konsekwencji stracił ochronę z tytułu polskich przepisów.
– Abstrahując od tego, czy w ogóle jest to zgodne z traktatem unijnym, to znowu nie jest dokładnie tak jak Komisja mówi. W przepisie nie chodzi o skrócenie czasu delegowania jednego pracownika, ale o ograniczenie tego czasu w odniesieniu również do danego miejsca pracy – tłumaczy ekspert.
Możliwa byłaby więc jego zdaniem sytuacja, w której polska firma nie mogłaby się podjąć wykonania prac na przykład na placu budowy, na którym wcześniej podobne prace były wykonywane już przez pracowników delegowanych, nawet jeśli byli zatrudnieni u innego pracodawcy i pochodzili z innego kraju.
– W niektórych przypadkach polski pracownik, który przyjechał do danego kraju na kilka dni, byłby traktowany jak ktoś, kto tam wykonuje pracę na stałe. Jeżeli np. popadnie w konflikt ze swoim pracodawcą, będzie musiał go pozwać w tym kraju według lokalnych zasad i w obcym języku. I znowu pytanie, czy to jest dla pracownika, czy to jest przeciwko pracodawcy – mówi Stefan Schwarz.
Przeciwko wprowadzeniu nowych zasad najgłośniej protestuje Polska, która w ubiegłym roku wysłała do innych krajów UE ponad 500 tys. pracowników. Z efektów świadczonych przez nich fachowych usług korzysta nie tylko polska gospodarka, lecz także zagraniczni kontrahenci polskich firm i ich klienci. Polski sprzeciw popierają także inne państwa: Bułgaria, Czechy, Dania, Estonia, Chorwacja, Węgry, Łotwa, Litwa, Rumunia i Słowacja. Został on formalnie wyrażony w formie skierowanej do Komisji tzw. żółtej kartki, która została jednak przez Komisję w całości odrzucona. Był to pierwszy przypadek w historii wspólnoty odrzucenia przez Komisję Europejską w całości postulatów państw korzystających z tej procedury.
– Europa w tym momencie jest podzielona na pół. Jedna połowa twierdzi, że te przepisy są dla pracowników, żeby było bardziej równo i sprawiedliwie. Natomiast druga połowa mówi, że zmiany są wymierzone przeciwko pracodawcom – właśnie po to, żeby nie było równo – mówi Stefan Schwarz. – Sytuacja polityczna w Europie jest coraz bardziej napięta, a duża aktywność i sukcesy polskich firm za granicą zaczynają być widoczne, coraz częściej denerwują opinię publiczną w bogatych państwach UE. Przynajmniej tak sądzi połowa posłów w Parlamencie Europejskim. Zdaniem ekspertów natomiast nowe zasady mają nie tyle polepszyć warunki pracy pracowników delegowanych, ile ograniczyć ich liczbę, czyli po prostu odesłać ich do domu.
Może to Ci się spodoba
Czy warto pracować przez Internet?
O tym, że Internet daje nam dziś niesamowite możliwości w kwestii rozwoju i pracy nie trzeba chyba nikomu mówić. Praca online cieszy się dziś wielką popularnością, i z roku na
Jaki wybrać okres kredytowania?
Okres kredytowania to istotny parametr kredytu hipotecznego. W przypadku gdy jest on długi, mamy niską ratę, ale w trakcie spłaty naliczy nam się dużo odsetek. Czym kierować się, aby wybrać
Jakie funkcje musi mieć dobry router pod telefonię VoIP?
Podczas gdy analogowe systemy telefonii stacjonarnej odchodzą w zapomnienie, nowoczesne systemy telekomunikacyjne oparte na technologii VoIP mają się świetnie. Doskonała jakość połączeń, wygoda użytkowania i szeroki wachlarz dodatkowych funkcji to
Dwustronne umowy międzynarodowe pozwalają otrzymywać dwie emerytury
Koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego sięga poza granice Unii Europejskiej. Dwustronne umowy między Polską a innymi krajami pozwalają nabyć prawa do świadczenia w przypadku pracy w innym państwie. Obecnie ZUS wypłaca 13 tys. takich
Wycinarki EAGLE i automatyzacja Baumalog to połączenie wydajności i precyzji cięcia blachy
Mocno konkurencyjny i wyspecjalizowany rynek wymusza na przedsiębiorstwach poszukiwanie nowych rozwiązań dla optymalizacji swojej produkcji. Firmy poszukują takich rozwiązań, aby stały się jeszcze bardziej atrakcyjne dla potencjalnych klientów oraz tych
Szwajcarskie firmy zainteresowane inwestycjami w Polsce
Z danych Polsko-Szwajcarskiej Izby Gospodarczej wynika, że kraj ten jest drugim po Stanach Zjednoczonych inwestorem spoza Unii Europejskiej. Obroty z wymiany handlowej są zbilansowane, a Polska nawet więcej eksportuje do Szwajcarii
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to skomentuj post