Dobre wieści dla frankowiczów
Jeszcze pół roku temu za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić 30 gr więcej niż obecnie. Od niemal dwóch i pół roku, czyli od czasu uwolnienia kursu franka do euro, oscylował on wokół 4 zł. W tej chwili jest na minimach przedziału, w którym poruszał się w tym czasie. Zdaniem Adama Koreckiego z TMS Brokers jest duża szansa na to, że na tych poziomach pozostanie. To dobre wieści dla posiadaczy kredytów w tej walucie.
– Dla posiadaczy kredytów denominowanym we frankach szwajcarskich najbliższe tygodnie powinny przebiegać pod znakiem dobrych informacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Korecki, makler papierów wartościowych TMS Brokers. – Od kilku tygodni obserwujemy stabilizację notowań złotego, a w przypadku złotego do franka szwajcarskiego obserwujemy pewne umocnienie, czyli spadek kursu franka. W związku z tym widzimy, że koszty zakupu franka i spłata rat kredytowych są korzystniejsze dla frankowiczów.
Jeszcze na przełomie listopada i grudnia 2016 roku za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić powyżej 4,16 zł i była to wartość najwyższa od stycznia 2015 roku, gdy po uwolnieniu kursu szwajcarskiej waluty przez Szwajcarski Bank Narodowy wystrzeliła ona w górę. Był to też – poza tym incydentem – najwyższy poziom w historii. Gdy duża część Polaków brała kredyty mieszkaniowe we frankach w 2008 roku, był on dla odmiany najtańszy w czasach gospodarki rynkowej i kosztował tylko ok. 2 zł.
Zmiany kursu spowodowały, że zadłużenie we franku pogłębiło się znacznie powyżej poziomu wartości nieruchomości. Stąd kwestia przewalutowania kredytów frankowych, które na zasadach rynkowych byłoby nieopłacalne, stała się jednym z tematów kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudy. Obecnie pod rozwagę brane są trzy projekty, w tym prezydencki, który został przez KNF wyceniony jako najtańszy z zaproponowanych. Jego koszt to jednak wciąż ponad 9 mld zł.
– Wielką niewiadomą pozostaje to, co zrobią politycy. W trakcie kampanii wyborczej padały liczne obietnice. Dziś wiadomo, że większość z nich nie będzie spełniona, natomiast pewien ruch prokliencki w kierunku posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich będzie musiał zostać zrobiony – uważa makler papierów wartościowych TMS Brokers. – Obstawiam, że będzie to ustawa spreadowa rekompensująca częściowo koszty ponoszone w związku z szerokimi spreadami, które banki naliczały posiadaczom kredytów frankowych. Myślę, że w sprawie tej regulacji politycy w końcu dojdą do konsensusu i zostanie ona przegłosowana. Moim zdaniem odbędzie się to jeszcze przed wyborami samorządowymi i w 2017 roku posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich będą pozytywnie zaskoczeni.
Prezydencki projekt zakłada zwrot przez banki różnicy miedzy dopuszczalnym spreadem – czyli różnicą w kursie kupna i sprzedaży – a tym, który został w istocie naliczony. Dotyczyłoby to umów kredytowych zawartych między 1 lipca 2000 roku a 26 sierpnia 2011 roku. Frankowicze najmocniej popierają projekt klubu Kukiz’15 zakładający taki zwrot kosztów, jak gdyby kredyty we frankach od początku były spłacane w złotym, jednak ta propozycja jest ponadpięciokrotnie droższa od prezydenckiej.
Na razie bez względu na propozycje polityków frankowicze mogą liczyć na nieco ulgi. Szwajcarska waluta nie powinna się w najbliższym czasie umacniać.
– W dłuższym okresie należy oczekiwać ustabilizowania się kursu franka w stosunku do złotego poniżej 4 zł – przewiduje Korecki. – Jest to poziom, który na wydaje się być punktem równowagi dla kursu frank-złoty. Jeżeli gospodarka Polski będzie się rozwijała tak jak w ostatnich miesiącach, czyli będą spływać dobre dane makroekonomiczne, w średnim i długim terminie można się spodziewać dalszego powolnego, ale jednak umacniania złotego, zarówno w stosunku do franka, jak i innych walut, co będzie systematycznie pozytywnie wpływało na koszty przewalutowania i koszty spłat kredytów we frankach szwajcarskich.
Może to Ci się spodoba
Sztuczna inteligencja i cleantech w centrum zainteresowania funduszy VC. Polskie start-upy nieźle sobie radzą w obu tych branżach
– Sztuczna inteligencja i cleantech to w tej chwili dwie kluczowe branże, które są w centrum zainteresowania funduszy venture capital i do nich będą płynąć w nadchodzącym czasie największe środki – ocenia prezes zarządu Orlen VC Marek Garniewski. Statystyki
Jak wybrać odpowiednią sofę do salonu?
Sofa to najważniejszy mebel w przestrzeni mieszkalnej. To na niej odpoczywamy z najbliższymi, czytamy książkę lub oglądamy telewizję. Powinna być wygodna, ale też pasować do wnętrza salonu. Przyjrzyjmy się, jak
Ceny mieszkań stoją w miejscu
Sytuacja na rynku mieszkaniowym od 2014 roku zdecydowanie się poprawia – jest większy popyt na mieszkania, a deweloperzy, nadążając za rynkiem, nie wyprzedzają go, co powoduje równowagę między dostępną ofertą a
Inwestowanie dla każdego
Wbrew utartym schematom, inwestowanie w fundusze inwestycyjne wcale nie jest zajęciem wyłącznie dla bogaczy. Zwłaszcza dzisiaj, gdy alternatywa dla tej formy oszczędzania jest bardzo licha. Oczywiście, można odkładać pieniądze w
Co zamieścić w aktach osobowych podwładnego?
Każdy pracownik zatrudniony na umowę o pracę posiada swoje akta osobowe. Prowadzone są przez przełożonego lub osobą do tego upoważnioną. W trakcie trwania stosunku pracy gromadzi się w nich wszystkie
Gospodarka przyspiesza, więc rośnie popyt na ropę
O ile w ubiegłym roku zapotrzebowanie na ropę wzrosło o 1,3 mln baryłek dziennie, o tyle w tym roku prognozy mówią o wzroście o 1,6 mln – mówi Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen. Wzrost ten związany
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to skomentuj post