Polski rynek fintech wart 856 mln euro
Wartość polskiego rynku fintechów to około 856 mln euro – szacuje Deloitte. Polska jest liderem w Europie Środkowo-Wschodniej w tym zakresie, ale mimo to wartość inwestycji venture capital w innowacyjne firmy z sektora finansowego wciąż jest niewielka. Mimo braku kapitału, nadrabiamy wykształconymi kadrami. Wysokie są również oczekiwania konsumentów dotyczące innowacji w finansach, co dodatkowo napędza rozwój tego sektora.
– Wielu prezesów banków czy firm ubezpieczeniowych na Zachodzie, w USA czy Wielkiej Brytanii twierdziło, że największym zagrożeniem XXI wieku są dla nich małe start-upy fintechowe. Ja tak nie uważam, wręcz przeciwnie. Myślę, że największe pole do popisu pomiędzy tymi dwoma branżami tkwi we współpracy. Banki potrzebują małych, sprytnych start-upów technologicznych. One mają świeże pomysły na to, jak wykorzystać technologię na potrzeby konsumentów i partnerów biznesowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Loukas Notopoulos, prezes zarządu Vivus Finance.
Na świecie branża fintech rozwija się dopiero od kilku lat, za to bardzo dynamiczne. W 2015 roku wartość globalnych inwestycji w ten sektor sięgnęła 20,3 mld dolarów. Wartość polskiego rynku fintechów Deloitte wycenia na około 856 mln euro. Zdaniem analityków wartość inwestycji venture capital w fintechy w Polsce w stosunku do PKB wciąż wynosi tylko 0,005 proc., natomiast w globalnej skali venture capital odpowiada za około 70 proc. wartości całkowitych inwestycji w firmy finansowo-technologiczne (dane Deloitte z 2017 roku).
– W Polsce fintechom jest bardzo trudno, ponieważ polskie banki są na wysokim poziomie zaawansowania technologicznego. Gdyby mBank, Alior czy dawne Inteligo, kupione przez PKO BP, funkcjonowały w USA, byłyby globalnymi dominatorami w branży fintechowej, łączącej technologię z finansami – mówi Loukas Notopoulos.
Jedną z głównych barier dla rozwoju sektora fintech jest brak wystarczającego kapitału na rozwój. Jednak prezes Vivus Finance ocenia, że w początkowej fazie ważniejszy jest dobry pomysł. O to w Polsce nietrudno, ponieważ mamy bardzo dobrze wykształcone kadry w sektorze finansowym i informatycznym.
– Na początku jest to faktycznie kwestia dobrego pomysłu, który odpowiada na jakąś potrzebę. Później osiągnięcie efektu skali wymaga kapitału, na przykład na marketing. Z drugiej strony, aby dotrzeć do partnerów biznesowych, potrzeba dobrego ambasadora i dobrych referencji – mówi Loukas Notopoulos.
Z raportu „Sektor finansowy coraz bardziej fintech” globalnej firmy doradczej PwC wynika, że prawie dwie trzecie (57 proc.) klientów banków jest skłonnych zastąpić doradcę rozwiązaniem technologicznym. Fintechy mogą w nadchodzących latach przejąć do 33 proc. światowego rynku usług finansowych – prognozuje PwC.
– Polacy lubią szybkie przelewy albo minimum formalności przy pożyczkach online, ale nie do końca zdają sobie sprawę, że wykorzystują do tego rozwiązania fintechów. Przyzwyczailiśmy się, że tak powinno to wyglądać, jesteśmy wymagającymi klientami. Polacy bardzo szybko akceptują nowinki technologiczne. Przykładowo, w technologii bezstykowej jesteśmy w pierwszej trójce na świecie – mówi Loukas Notopoulos.
Prezes Vivus Finance ocenia, że przewagą branży fintech nad tradycyjnym sektorem finansowym jest możliwość dotarcia do bardzo szerokiego grona klientów nie tylko na lokalnym rynku, ale i na całym świecie. Dzięki temu, że fintechy wywodzą się ze środowiska internetowego, są w stanie bardzo szybko i szeroko spopularyzować swoje produkty i usługi.
– Sektor fintech jest w centrum zainteresowania nie tylko ludzi, którzy pracują w branży, ale również analityków, inwestorów, dziennikarzy. Zatem jest to prawdopodobnie najlepszy moment w historii tej branży. W Polsce nie widzę zbyt wielu barier dla rozwoju fintechów. Spółki, które działają w naszym ekosystemie, rozwijają się dosyć prężnie. Moja rada dla polskich twórców start-upów fintechowych jest taka, aby nie ograniczali się tylko do rodzimego rynku, ale zaczęli patrzeć globalnie. Tam jest miejsce dla polskich start-upów fintechowych – mówi Loukas Notopoulos.
Może to Ci się spodoba
O zmianie pracy myśli rekordowo mało Polaków
Niecałe 18 proc. Polaków zastanawia się nad zmianą miejsca pracy – wynika z badania Work Service. To rekordowo niski odsetek, co świadczy o tym, że rośnie satysfakcja pracowników. Jeśli już szukamy zatrudnienia,
Rosną wydatki na obronność. Przemysł lotniczy i wojskowy notują coraz lepsze wyniki
Światowe wydatki na obronność w 2016 roku przekroczyły 1,68 bln dol. Choć liderem są Stany Zjednoczone, to rosną środki, które na ten cel przeznaczają europejskie kraje NATO. Wszystkie państwa sojuszu zobowiązane
Wynajem biura – bez pośrednika, przez agenta czy może z doradcą do spraw nieruchomości?
Co rynek nieruchomości biurowych oferuje najemcom i jakie wsparcie pozwoli w pełni wykorzystać jego możliwości? Szukając biura dla firmy należy świadomie dokonywać wyboru nie tylko lokalu, ale przede wszystkim specjalistycznego
Ostatni dzwonek na zapoznanie się z RODO, czyli co zmienia się 25 maja 2018 roku?
25 maja 2018 roku wchodzi w życie unijne Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, w skrócie RODO. To prawdziwa rewolucja dotycząca danych osobowych. Do nowych przepisów muszą dostosować się absolutnie wszystkie
Większe zapotrzebowanie na specjalistów w handlu detalicznym
W styczniu 2016 odwiedzalność centrów handlowych była nieznacznie wyższa niż rok wcześniej, choć przybyło nowej powierzchni handlowej. Jeśli nie nastąpią radykalne zmiany prawne, to sytuacja pracowników sektora nie powinna ulec zmianie. Ze
Ewidencja czasu pracy – jak ją skutecznie prowadzić?
Obowiązek ewidencji czasu pracy przez wielu pracodawców uznawany jest za uciążliwi, sporo przedsiębiorców (niesłusznie) do lekceważy. Trzeba jednak przypomnieć, że wymóg rejestracji czasu pracy każdego pracownika jest bardzo wyraźnie sformułowany

0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to skomentuj post