Branża hotelarska zmaga się z niedoborem pracowników

Duża konkurencja ze strony apartamentów i obiektów na krótkoterminowy wynajem oraz rosnące koszty pracy powodują, że hotele muszą szukać sposobów na podniesienie rentowności i przyciągnięcie gości. To jest jednak trudne ze względu na brak dostępnych pracowników. Dlatego branża coraz częściej zmienia politykę kadrową i inwestuje w szkolenia, by utrzymać personel. Odpowiedzią na ten problem są również inwestycje w automatyzację.

Bezrobocie na poziomie 6,9 proc., emigracja zarobkowa i obniżony wiek emerytalny to czynniki, które wpłynęły na mniejszą liczbę pracowników na polskim rynku. Dla branży hotelowej oznacza to trudności ze znalezieniem chętnych do pracy. W krótkim okresie rozwiązaniem było zatrudnianie cudzoziemców.

– Bardzo szybko i to źródło się wysyciło, wobec czego hotele, by zadbać o jakość usług, muszą starać się o to, by pracownicy ich nie opuszczali i by zachować ich lojalność. To nie jest łatwe, bo większość hoteli nie jest hotelami sieciowymi i stworzenie ścieżki rozwoju nie jest takie proste – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Marcin Dragan, dyrektor zarządzający firmy Profitroom.

Duża rotacja pracowników powoduje wzrost kosztów pracy. To obok coraz mniejszej dostępności kadr kolejne wyzwanie dla działów HR hoteli i sieci hotelowych. Kluczowe będzie zatrzymanie pracowników doświadczonych i taki system szkoleń i motywacji, który zachęci do pracy w branży ludzi młodych. To o tyle trudne, że przedstawiciele pokolenia Y mają inne wymagania niż starsi pracownicy. Zdecydowanie większą wagę przywiązują do równowagi między pracą a życiem prywatnym.

– Będzie to wymagało od hoteli zrewidowania swojej polityki kadrowej, zbudowania ścieżek karier, zapewnienia odpowiednich szkoleń, żeby pracownicy chcieli pozostać w danym hotelu, żeby nie musiał on cały czas pozyskiwać nowych i ciągle ich szkolić. Wówczas są to niewspółmiernie większe koszty – mówi Marcin Dragan.

Rywalizacja o pracowników będzie rosła równolegle ze wzrostem liczby obiektów. W okresie 2017–2019 tylko na gdańskim rynku pojawi się ok. 1, 5 tys. nowych pokoi hotelowych, co oznacza wzrost o 50 proc. Z kolei w Warszawie w perspektywie najbliższych lat baza pokoi hotelowych ma wzrosnąć o 35–40 proc. Branża będzie musiała się zmierzyć z rosnącą presją na podwyżki płac, rosnącymi kosztami, a co za tym idzie – spadkiem rentowności obiektów.

– Spadają średnie ceny, tzw. ADR. Jesteśmy już prawdopodobnie na szczycie cyklu koniunkturalnego. Pomimo tego, że popyt rośnie, to także bardzo mocno wzrosła podaż obiektów i apartamentów na krótki najem. Efekt jest taki, że hotele muszą podnieść wskaźniki obłożenia, żeby zrealizować dany przychód, co z kolei przy problemach kadrowych będzie pewnym wyzwaniem – wyjaśnia Marcin Dragan.

Z tym wyzwaniem hotele starają sobie radzić również poprzez automatyzację niektórych prac. Wiele hoteli już dziś korzysta z automatycznych systemów rezerwacji.

– Wszystkie prace, które są żmudne, nieefektywne, kosztochłonne, ale też nieprzyjemne dla pracownika, powinny być zautomatyzowane. Automatyzację obserwujemy szczególnie w obszarze sprzedaży i marketingu – podkreśla Marcin Dragan.

Przykładem mogą być zautomatyzowane platformy marketingowe. Reklamy oparte na automatyzacji zajmują dziś 93 proc. przestrzeni reklamowej wydawców, w tym Google. Według ZenithOptimedia w mijającym roku wykorzystanie reklam programatycznych wzrosło o 31 proc., podczas gdy wykorzystanie reklam w mediach społecznościowych i reklam wideo odpowiednio o 25 i 20 proc. Branża hotelarska korzysta z rozwiązań, które sprawdzają się w przypadku e-commerce.

W 2018 roku hotele powinny też przyjrzeć się swojej ofercie pod kątem zmieniających się potrzeb i gustów klientów. Trendem, który wkracza na rynek usług hotelowych jest slow travel. Goście nie chcą już brać udziału w objazdówkach, przenosząc się z miejsca na miejsce. Wybierają pobyty dłuższe związane z poznawaniem ludzi i kultury danego miejsca. Do lamusa odchodzi model turystyczny typu 3 x S (ang. sea, sun, sand), popularność zyskuje zaś formuła 3 x W (wolno, wnikliwie, wyjątkowo).

– Goście oczekują doświadczeń, nowych wrażeń, nie samego bed & breakfast, lecz szczególnej oferty związanej z eksploracją miejsca, z doświadczaniem go i lokalnych tradycji. To świetna szansa dla obiektów nieoczywistych turystycznie, które mogą zaoferować nietypowy zakres usług – mówi Marcin Dragan.

Większe hotele i sieci powinny szukać pomysłów na unikalne oferty dostosowane do potrzeb gości, biorąc pod uwagę oczekiwania różnych grup, np. smakoszy, amatorów domków na drzewach czy glampingu (glamour + camping). Coraz ważniejszym trendem są też wyjazdy dla rodzin wielopokoleniowych, tak zwane 3G. Dlatego hotele muszą postawić na atrakcje dla gości z różnych grup wiekowych.

– Często widzimy sytuacje, że rezerwacje składane są przez rodziców dzieci, którzy jadą na rodzinny wyjazd z dziadkami –dodaje Marcin Dragan.

Previous Budowa mieszkań coraz droższa. Deweloperzy będą próbować przerzucić koszty na klientów
Next Większe zainteresowanie najmem napędza rynek nieruchomości

Może to Ci się spodoba

Firma 1Comments

Testujemy miniCRM jako prosty CRM online dla małych firm

Głęboko posunięta informatyzacja sprawiła, że trudno funkcjonować w jakimkolwiek środowisku bez możliwości korzystania z Internetu czy urządzeń mobilnych. Dotyczy to zwłaszcza osób, które zamierzają prowadzić własną działalność gospodarczą – oczywiście

Rewolucja na rynku najmu

Najemcy biur oczekują coraz nowocześniejszych koncepcji w wynajmie powierzchni. Biurka i dostęp do internetu to za mało. Większa mobilność pracowników sprawia, że biura muszą być elastyczne, wygodnie skomunikowane i z atrakcyjnym otoczeniem. Adgar

Do połowy stulecia rolnictwo będzie musiało wyżywić 10 mld ludzi

Pogodzenie upraw z ochroną środowiska i różnorodności biologicznej to dla rolników duże wyzwanie. Od stanu środowiska naturalnego zależy w dużej mierze jakość plonów. Z drugiej strony – do połowy tego stulecia rolnictwo będzie musiało

Firma 1Comments

Jak poprawić wizerunek firmy szkoleniowej?

Założenie własnej firmy szkoleniowej to z pozoru łatwa sprawa. Nie trzeba inwestować dużych pieniędzy na początek. Wystarczy wynajęcie pomieszczenia biurowego oraz zatrudnienie wykwalifikowanych trenerów i można osiągać duże przychody już

Rośnie zapotrzebowanie firm na rozwiązania z zakresu Business Intelligence

Popyt na nowoczesne systemy informatyczne klasy Business Intelligence do zarządzania przedsiębiorstwem jest coraz większy. Niedawno stosowane były głównie przez specjalistów i analityków, obecnie coraz częściej sięgają po nie osoby na

60 proc. polskich firm ma problem z zatrudnieniem pracowników

Rekordowo niski poziom bezrobocia w Polsce powoduje, że coraz więcej przedsiębiorstw ma problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. To stawia przed działami HR wiele nowych wyzwań. Rekrutacja i motywowanie pracowników stają się coraz

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to skomentuj post

Zostaw odpowiedź