Deficyt pracowników w IT szacuje się na ok. 50 tys. osób
Zapotrzebowanie na pracowników ze strony branży informatycznej wciąż rośnie. Jednym z powodów są kolejne inwestycje w centra badawczo-rozwojowe zarówno krajowych, jak i zagranicznych koncernów. Drugim – transformacja cyfrowa, przed którą stoją firmy w niemal każdej branży. Branża IT mogłaby z marszu przyjąć do pracy około 50 tys. specjalistów, a ten deficyt ma się pogłębiać.
– Branża IT w Polsce rozwija się wciąż bardzo dynamicznie, co powoduje, że rynek pracy dla specjalistów tego sektora tak naprawdę należy w tym momencie do pracownika. Większość specjalistów branży IT nie ma żadnych problemów ze znalezieniem zatrudnienia – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Jonak, dyrektor regionu Europy Środkowo-Wschodniej w firmie Intel.
Jak podkreśla, deficyt pracowników w branży IT szacuje się na ok. 50 tys. osób. Z raportu „Niedobór talentów” ManpowerGroup wynika, że informatycy są na ósmym miejscu wśród zawodów, których przedstawicieli pracodawcom najtrudniej jest znaleźć.
Skala zapotrzebowania na pracę w sektorze zdaniem Krzysztofa Jonaka jest w dużej mierze związana z dużą liczbą inwestycji w nowe centra badawczo-rozwojowe zarówno ze strony zagranicznych, jak i krajowych podmiotów. Dobrym przykładem może być Intel, który w Gdańsku zatrudnia około 1,8 tys. inżynierów i specjalistów.
– Wierzymy, że rynek ten będzie dalej dynamicznie się rozwijał. Jest kilka obszarów, w których ten rozwój będzie wyjątkowo szybki – mówi dyrektor Intela.
Jednym z tych obszarów jest rosnąca liczba urządzeń w sieci, a także liczba danych, które te urządzenia wytwarzają. Wymuszają one na firmach konieczność ich przechowywania i przetwarzania.
– Firmy mogą osiągnąć przewagę poprzez umiejętność przetwarzania takich informacji i wyciągania wniosków. Wszelkie zawody związane z analityką danych, big data, sztuczną inteligencją to obszary przyszłościowe. Tu też będą powstawały nowe profesje – zauważa Krzysztof Jonak.
Brak specjalistów odczuwa także obszar cyberbezpieczeństwa. Z badania Intel Security i Center for Strategic and International Studies wynika, że są oni najbardziej poszukiwanymi ekspertami w branży. Do 2020 roku ok. 15 proc. stanowisk w tym obszarze pozostanie nieobsadzonych.
Kolejny obszar to internet rzeczy.
– Pojawia się całe mnóstwo różnego rodzaju czujników i innych rozwiązań, które wykorzystują technologię, aby poprawić jakość naszego życia. Chodzi o to, abyśmy jadąc samochodem, mogli mierzyć, jakie jest stężenie zanieczyszczeń w danym miejscu, jak wygląda sytuacja z miejscami parkingowymi – wyjaśnia Krzysztof Jonak. – To także autonomiczne samochody. Konsumenci oczekują, że już za kilka lat będą mogli wygodnie usiąść za kierownicą bądź nawet jej nie mieć i przemieszczać się z miejsca na miejsce.
Zapotrzebowanie na specjalistów IT będzie rosło nie tylko wraz z pojawianiem się nowych technologii, lecz także postępującą cyfryzacją firm. Taka – według firmy analitycznej IDC – czeka przedsiębiorstwa z niemal każdej branży. Oznacza ona nowe podejście do biznesu, modeli biznesowych, tworzenia procesów, produktów czy usług. Opierać ma się ona na wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych, takich jak aplikacje mobilne, chmura obliczeniowa, sieci społecznościowe czy analizy dużych zbiorów danych.
Do końca 2017 roku zdaniem IDC cyfrowa transformacja znajdzie się w centrum strategii biznesowej ponad dwóch trzecich największych przedsiębiorstw świata. W Polsce na razie uwzględnia ją 26 proc. firm. Przeszło połowa nie ma planów związanych z takim procesem, a 40 proc. nawet nie wie, czym on jest. Ale świadomość konieczności wprowadzenia tego rodzaju rozwiązań w przedsiębiorstwach powinna rosnąć.
– Przed programistami są nieograniczone możliwości rozwoju, bo jeżeli popatrzymy na rozwiązania pojawiające się na rynku, to opierają się one głównie na łączeniu dostępnych już technologii. Na takiej podstawie powstają konkretne rozwiązania w zależności od tego, jakie pojawiają się pomysły i jak są wdrażane. Wszystko zależy więc od kreatywności, zapotrzebowania i możliwości wdrożenia – ocenia Krzysztof Jonak
Może to Ci się spodoba
100 mln zł wsparcia dla firm na inwestycje energetyczne
Duże firmy mają szansę pozyskać z UE 100 mln zł wsparcia na projekty zwiększające ich efektywność energetyczną. Taki jest budżet konkursu, do którego nabór wystartuje 31 stycznia. Inwestycje, które będą z niego
Umowa o dzieło. To powinieneś o niej wiedzieć
Umowa o dzieło oraz umowa zlecenie nazywane są umowami śmieciowymi. Obecnie ustawodawcy zmierzają do ograniczania nadmiernego wykorzystywania tych umów w relacjach przedsiębiorca – osoba świadcząca pracę, zmieniając przepisy dotyczące „oskładkowania”
PKO BP wesprze polskie start-upy
Do 200 tys. zł dofinansowania, dostęp do infrastruktury technicznej oraz wsparcie ekspertów ds. biznesu, podatków i prawa mogą otrzymać innowacyjne przedsiębiorstwa uczestniczące w konkursie Scale UP, który jest częścią programu Start in Poland.
Rekordowy wzrost zatrudnienia
Pierwsze półrocze tego roku było bardzo dobre dla rynku pracy. W drugim kwartale wzrost zatrudnienia wyniósł 2,9 proc., natomiast w skali całego półrocza – 2,7 proc. Zdecydowanym rekordzistą pod tym względem są
Duże firmy wstrzymują produkcję podczas niedoborów energii na rynku
Wobec rosnących kosztów energii większość przedsiębiorstw szuka w tej chwili sposobów na zoptymalizowanie jej kosztów. Dla części z nich – przede wszystkim dla dużych, energochłonnych biznesów – sposobem może być udział w programie DSR
Lekki podnośnik koszowy – 6 zalet maszyny niższej wagi
Podnośnik to maszyna, która z reguły kojarzy nam się nie tylko ze sporą wysokością, ale także znaczną wagą. Urządzenie, która pozwala wznieść się operatorowi kilkadziesiąt metrów nad ziemię musi przecież

0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to skomentuj post