Fake newsy coraz bardziej wpływają na biznes

Wraz ze wzrostem przychodów, skali działalności i rozpoznawalności marki przedsiębiorstwa zyskują także wrogów. W dobie internetu i mediów społecznościowych wykreowanie szkalującej informacji jest niezwykle proste. O ile w przypadku informacji całkowicie nieprawdziwej firmy wiedzą, jakie podjąć kroki, to w obliczu negatywnego przekazu opartego na wyrwanych z kontekstu faktach często są zupełnie bezradne.

– W samym biznesie mamy do czynienia z dwoma rodzajami fake newsów. Pierwsze to po prostu nieprawdziwe informacje, rozprowadzane na zlecenie, kiedyś nazywało się to czarny PR, drugie natomiast to informacje wynikające z tego, że zmienił się pejzaż dostępu do informacji biznesowych – o ile kiedyś mieliśmy niedobór informacji, o tyle teraz jest ich zbyt wiele – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Bosak, dyrektor komunikacji w Vivus Finance. – W zasadzie na temat dowolnej dużej firmy możemy wybrać trzy ze stu informacji dostępnych na rynku, zestawić je, dodać narrację i wyprodukować na ten temat bardzo ładny fake news, który zacznie się rozchodzić w mediach, to są wiadomości, do walki z którymi firmy są najbardziej nieprzygotowane.

W razie informacji w oczywisty sposób fałszywej prezesi firm wiedzą, jakie podjąć kroki: publikują dementi, grożą konsekwencjami prawnymi, żądają sprostowania, wreszcie oddają sprawę do sądu. Natomiast w dobie blogów, mediów społecznościowych i forów internetowych każdy może wykreować w sieci dowolną informację opartą na prawdziwych wydarzeniach, ale skonstruowaną tak, że w efekcie powstaje nieprawdziwy, negatywny przekaz.

– Jest coraz większa łatwość rozpowszechniania informacji z pominięciem tradycyjnych mediów. Dotychczas odpowiednio spreparowaną informację musieliśmy dostarczyć do redakcji, przekonać do tego redaktora, ktoś musiał wziąć za to odpowiedzialność, na jakimś portalu to musiało się pojawić, nawet jeśli był to internet – mówi Bosak. – Obecnie wszystkie informacje mają swój początek na Facebooku, Twitterze, w mediach społecznościowych, na blogach, których redakcji nie jesteśmy w stanie w żaden sposób ustalić ani ich skasować, bo znajdują się na anonimowych amerykańskich serwerach.

Także skala oddziaływania takich informacji jest dużo większa niż kiedyś i ma dużo większy zasięg. Przez to dużo bardziej może zaszkodzić przedsiębiorcy. Eksperci jednak zauważają, że wielu przedsiębiorców nie zdaje sobie sprawy ze skali zagrożenia i nie ma przygotowanych procedur na wypadek zaistnienia takiego zjawiska.

– Fake newsów obawiają się te firmy, które mają ich świadomość, i te, które już raz się na tym sparzyły. Z mojego doświadczenia w pracy z firmami wynika, że jest tu trochę jak z ubezpieczeniem – jeżeli komuś ukradli samochód albo komuś spalił się dom, to wie, za co płaci to ubezpieczenie – konstatuje Marek Bosak. – Firmy, których jeszcze to nie dotknęło, a często to firmy, które szybko rosną i dotychczas ich to nie dotyczyło, one dorastają do pełnej wielkości, zaczynają mieć wrogów biznesowych w swoim otoczeniu. Wtedy zazwyczaj przychodzi pierwszy strzał, gdzie firmy muszą zdecydować, czy angażują w to środki i podejmują szybkie decyzje, czy odpuszczają i zostawiają to ze wszystkimi konsekwencjami, które mogą być bardzo groźne.

Problemem jest często niedostateczna wiedza osób zarządzających firmami, z jakich narzędzi korzystać do walki z celowo szkodliwą informacją. Konieczny jest monitoring internetu i reagowanie na ewentualnie pojawiające się negatywne i nieprawdziwe wpisy na temat spółki. Z drugiej strony warto też pamiętać o tym, by nie koncentrować wyłącznie na tej kwestii i nie walczyć z każdą, często niewiele znaczącą opinią, lecz zajmować się podstawową działalnością firmy. Konieczne jednak jest trzymanie ręki na pulsie.

– Walkę z fake newsami powinniśmy zacząć od relacji z influencerami, czyli wpływowymi osobami, które mogą być pierwszymi węzłami publikującymi informacje sprawdzone lub nie, czyli z dziennikarzami, z blogerami. Jeżeli mamy firmę, która nie utrzymuje żadnych relacji ze światem zewnętrznym, jej tłumaczenie się w momencie pojawienia się informacji nieprawdziwej będzie co najmniej niewiarygodne, będzie dużo trudniejsze – przekonuje dyrektor komunikacji w Vivus Finance. – Wówczas zajmie to nie 10 minut, tak jak bezpośredni telefon do odpowiedniej osoby, ale dzień–dwa. Straty, które powstaną w tym okresie, mogą być już nie do odrobienia.

Previous Polskie firmy coraz częściej wymieniają służbowe samochody
Next Szybka pożyczka przez Internet to również jest FinTech

Może to Ci się spodoba

Wiadomości 0 Comments

Cyfrowa rewolucja usług finansowych

Tylko 5 proc. banków planuje całkowitą rezygnację z placówek bankowych – wynika z badania GFT Digital Banking Expert Survey. Oddziały więc raczej nie znikną, ale ich funkcje będą musiały ulec zmianie. Część placówek

Wiadomości 0 Comments

Złom cyny i niklu: wszystko, co powinieneś o nich wiedzieć

Intensywny rozwój przemysłu i branż pokrewnych powoduje wyczerpywanie się zasobów naturalnych. Dlatego warto poddawać surowce recyklingowi i ponownie je wykorzystywać. Cyna i nikiel w postaci złomu mogą zostać przetworzone i

Wiadomości 0 Comments

Ponad połowa Polaków trzyma oszczędności w skarpecie

Polacy bardzo ostrożnie podchodzą do inwestowania – tylko niewielki odsetek decyduje się na oszczędzanie w jednostkach funduszy inwestycyjnych, inwestycje w akcje i obligacje czy odkładanie pieniędzy w ramach IKZE lub IKE. Zdecydowana większość gospodarstw

Wiadomości 0 Comments

Transport towarów do Niemiec – aspekty prawne

Pomimo upływu lat transport towarów do Niemiec jest jednym z częściej obieranych kierunków w przypadku realizacji zleceń o charakterze międzynarodowym. W trosce o prawidłowy przebieg takich zleceń ważne jest nie

Manager 0 Comments

Jak budować dobrą atmosferę?

Dobra atmosfera wśród pracowników oraz w relacjach z przełożonym to podstawa udanej współpracy. Na właściwe stosunki trzeba długo pracować i nieustannie dbać o i właściwy poziom. Duży wpływ na odpowiednią

Wiadomości 0 Comments

OKX jako jedna z pierwszych globalnych giełd z licencją MiCA paszportuje świadczenie usług do 28 krajów EOG

OKX, czołowa globalna firma technologiczna operująca w branży blockchain, ogłosiła dziś, że jest jedną z pierwszych globalnych giełd kryptowalutowych posiadającą licencję MiCA (Rozporządzenie w sprawie rynków kryptoaktywów), która uzyskała zgodę

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to skomentuj post

Zostaw odpowiedź