Obligacje mogą nie dotrwać do gongu
Czas trwania pożyczki, powstałej w wyniku emisji obligacji, czyli termin do ich wykupu, jest jedną z najbardziej istotnych cech obligacji i elementów warunków ich emisji. Emitentowi gwarantuje korzystanie z pożyczonych pieniędzy w jasno określonej perspektywie. Z kolei nabywca obligacji ma pewność, że ustalone świadczenia będzie otrzymywał przez odpowiadający mu okres i nie musi w związku z tym martwić się, co zrobić ze swoim kapitałem, dopóki nie zostanie on z obligacji „uwolniony”. Ale nie zawsze faktyczny czas życia obligacji pokrywa się z tym, który został ustalony w warunkach emisji.
Możliwych jest w praktyce kilka wariantów sytuacji, w której obligacja nie dotrwa do pierwotnie ustalonej daty wykupu. Niektóre mogą być zamierzone i z góry określone, inne zaś mogą się pojawić niespodziewanie. Różnie też bywa z konsekwencjami przedwczesnej „śmierci” obligacji. W niektórych przypadkach mogą one być pożądane, w innych wręcz przeciwnie.
Często bywa tak, że emitent i inwestorzy uzgadniają możliwość wystąpienia o przedterminowy wykup obligacji przez jedną ze stron już na etapie negocjowania i ustalania emisji, a więc warunki emisji obligacji określają szczegóły tych uzgodnień. Najczęściej prawo do przedterminowego wykupu wiąże się z wystąpieniem określonych warunków i okoliczności. W przypadku emitenta, mogą to być istotne zmiany w jego sytuacji biznesowej, na przykład niedojście do skutku jakiegoś ważnego wydarzenia, lub wręcz przeciwnie, wcześniejsze niż się spodziewano jego wystąpienie, skutkujące przypływem gotówki. Nabywca obligacji może chcieć zapewnić sobie prawo żądania wcześniejszego wykupu obligacji w przypadku określonych zmian sytuacji rynkowej, na przykład kursu waluty lub stóp procentowych, powyżej pewnego poziomu. Najczęściej jednak takie prawo rezerwowane jest w przypadkach, gdy zajdą określone niekorzystne zmiany w sytuacji finansowej lub biznesowej emitenta. Wówczas inwestor ma szansę wyjść z transakcji, zanim kondycja emitenta pogorszy się w stopniu zagrażającym wypłacalności. W przypadku inwestorów finansowych takim warunkiem jest często utrata przez emitenta ustalonej wcześniej oceny agencji ratingowej. Najbardziej drastycznym warunkiem żądania wcześniejszej spłaty obligacji są opóźnienia w regulowaniu przez emitenta ustalonych świadczeń, czyli najczęściej wypłaty odsetek.
Jeśli warunki emisji nie przewidują wcześniejszego wykupu, przedterminowe wyjście z inwestycji posiadaczowi obligacji umożliwia fakt notowania ich na rynku wtórnym. Wówczas może on sprzedać je innemu inwestorowi, który jest gotów je kupić. Oczywiście w takim przypadku obowiązuje cena rynkowa, a nie ustalona wartość nominalna obligacji.
Obligacja zaś zmienia właściciela, ale nadal „żyje” i czeka na termin wykupu przez emitenta. Rzadziej zwraca się jednak uwagę na fakt, że na rynku wtórnym obligację może także kupić spółka, która ją wyemitowała. Najczęściej taka operacja przeprowadzana jest w celu zmniejszenia zadłużenia, czyli po zakupie obligacja jest umarzana, a wartość nominalna umorzonej obligacji odpisywana z ksiąg spółki. Zwykle ma to sens, gdy cena rynkowa obligacji jest niższa od nominalnej, choć bywa też tak, że emitentowi z jakichś względów kalkuluje się wykup po cenie nominalnej lub nawet wyższej. W każdym razie, wprowadzenie obligacji do obrotu na rynku wtórnym, czyli prowadzonej przez giełdę platformie Catalyst, stwarza taką możliwość nie tylko inwestorom, ale i emitentom, którzy mogą wykorzystać cenowe okazje, by obniżyć koszt zadłużenia. Praktyka pokazuje zaś, że takie przypadki się zdarzają.
Piotr Dziura
Członek Zarządu GERDA BROKER
Jeśli poszukujesz informacji w zakresie finansowania przedsiębiorstw lub obniżenia kosztów prowadzonej działalności gospodarczej to napisz. Postaramy się skutecznie doradzić i zaproponować najlepsze rozwiązanie.
Dziękujemy za wypełnienie formularza!
Może to Ci się spodoba
Producenci wołowiny w trudnej sytuacji
Ceny żywca wołowego są niższe średnio o 15 proc. w stosunku do ubiegłego roku. To przede wszystkim efekt spadku spożycia wołowiny na europejskim rynku, na który trafia 80 proc. krajowego eksportu. Polskim
Polska gospodarka traci 3 mld zł rocznie z powodu piractwa w sieci
Przez piractwo treści w internecie Skarb Państwa stracił w ubiegłym roku 836 mln zł. W skali całej gospodarki jest to 3 mld zł utraconego PKB, czyli mniej więcej równowartość 30 proc. rocznych
Delegowanie pracowników może przestać być opłacalne dla polskich pracodawców
Zmiany w przepisach o delegowaniu pracowników proponowane przez Komisję Europejską, choć z założenia mają poprawić warunki pracy takich osób, w praktyce mogą sprawić, że ich miejsca pracy będą zagrożone. Wysyłanie pracowników za granicę stanie się
Po połączeniu dwóch gigantów sektora naftowo-paliwowego na inwestycje trafi 2 mld zł
PERN, regionalny lider logistyki surowcowej, po połączeniu z OLPP, największym w kraju przedsiębiorstwem w obszarze magazynowania paliw płynnych, zapowiada duże inwestycje. W ciągu 4 lat na rozbudowę infrastruktury zbiornikowej, projekty z zakresu automatyzacji procesów
Dobre prognozy dla europejskiej gospodarki. To nie oznacza jednak końca zagrożeń
Drugi kwartał 2017 roku przyniósł najwyższy od ponad sześciu lat wskaźnik przemysłowego indeksu PMI w strefie euro, a tempo wzrostu PKB w I kwartale zbliżyło się do 2 proc. Międzynarodowe instytucje podnoszą
Pożyczki przez internet to mniej formalności
Pożyczki udzielane przez internet są od jakiegoś czasu niezwykle popularne. Odkąd tylko się pojawiły, korzysta z nich ogromna liczba osób, często nawet regularnie. Na czym polegają zalety tego rozwiązania i
1 Comment
milena
05 lutego, 15:06