Składki na pracownicze plany kapitałowe to nie tylko koszt dla firm

Dzięki pracowniczym planom kapitałowym wypłacana w przyszłości emerytura może wynieść nie 25–30 proc. ostatniej pensji, tylko ok. połowy. Rząd zakłada, że do programu przystąpi 75 proc. uprawnionych, czyli ok. 8,5 mln Polaków. Zdaniem ekspertów sukcesem będzie już pułap 50 proc., bo zaufanie do państwa w kwestii oszczędności emerytalnych naruszyła sprawa otwartych funduszy emerytalnych. – Im szybciej problem przyszłości OFE zostanie rozstrzygnięty, tym będzie to korzystniejsze dla PPK – podkreśla Tomasz Prusek, prezes Fundacji Przyjazny Kraj.

– Po pierwszych tygodniach funkcjonowania PPK mamy nadal wielką debatę dotyczącą zaufania obywateli do państwa i systemu emerytalnego. To, co wydarzyło się z otwartymi funduszami emerytalnymi, wiele osób uważa za złamanie pewnej umowy społecznej – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Tomasz Prusek, prezes Fundacji Przyjazny Kraj.

Z początkiem 2020 roku otwarte fundusze emerytalne mają zniknąć z rynku, a zgromadzone w nich pieniądze mają trafić w całości do ZUS (wówczas będzie można uniknąć 15-proc. potrącenia ze zgromadzonych środków), lub na indywidualne konta emerytalne (IKE). Oznacza to całkowity demontaż instytucji, które miały pomóc Polakom oszczędzać na emeryturę.

Taki sam cel mają pracownicze plany kapitałowe. Eksperci podkreślają, że przystąpienie do programu to gwarancja zwiększenie stopy zastąpienia, czyli relacji pierwszej emerytury do ostatniej pensji. Dołączenie do PPK jest dla pracowników dobrowolne. To, ile osób zdecyduje się oszczędzać w tym systemie, w dużej mierze zależy od zbudowania zaufania, nadszarpniętego przez zmiany w OFE.

 Mówi się, że skala zainteresowania może być w granicach 50 proc. i to jest uznawane za sukces. Niemniej niektórzy optymiści twierdzą wręcz, że będzie to 70–80 proc. Marzeniem byłoby, gdybyśmy mieli taki poziom jak w Wielkiej Brytanii, gdzie podobny program gromadzi ponad 90 proc. uprawnionych. Pracownicy do PPK po prostu muszą się przekonać – tłumaczy Tomasz Prusek.

Łącznie do programu PPK może dołączyć ok. 13 mln Polaków. Przy optymistycznych prognozach skorzysta z niego 8,5 mln osób. Polski Fundusz Rozwoju oblicza, że satysfakcjonującym poziomem będzie już 50 proc., czyli nieco ponad 6 mln.

– Wiele osób liczy na to, że ten wskaźnik zainteresowania PPK będzie w kolejnych latach rósł. Na rynkach dojrzałych kapitałowo, gdzie podobne programy są prowadzone i jest wysokie zaufanie do państwa, takie programy z biegiem czasu zyskują sobie uznanie wśród pracowników – zaznacza prezes Fundacji Przyjazny Kraj.

Od lipca 2019 roku do PPK musiały dołączyć firmy zatrudniające co najmniej 250 pracowników. Co pół roku będą dołączać kolejne grupy – od stycznia 2020 roku podmioty zatrudniające co najmniej 50 osób, a od lipca 2020 roku – zatrudniające co najmniej 20 osób. Pozostałe firmy, w tym te z sektora publicznego, do PPK dołączą w styczniu 2021 roku.

 Dla firm jest to z jednej strony obowiązek i koszt, ponieważ muszą dołożyć swoją część do pieniędzy wpłacanych do PPK z pensji pracownika i dopłaty państwa – przypomina Tomasz Prusek. – Z drugiej strony spotkałem się z przykładami firm, które uważają wręcz, że PPK jest dla nich szansą. Zachęcając wysokimi wpłatami na PPK, będą mogli zatrzymać pracowników. W sytuacji, kiedy pracowników po prostu na rynku brakuje, PPK jest dobrą szansą na to, aby ustabilizować zatrudnienie w wielu firmach.

Zgodnie z założeniami pracownicy będą co miesiąc odkładać w PPK 2–4 proc. swoich zarobków, najmniej zarabiający – 0,5 proc. Pracodawca dołoży 1,5–4 proc. pensji. Dodatkowo każdy dostanie z budżetu państwa 250 zł na powitanie i co roku 240 zł.

Previous Hurtowa sprzedaż oryginalnego obuwia
Next Gdzie warto wynająć w Polsce biuro?

Może to Ci się spodoba

Przed Wielkanocą rośnie zapotrzebowanie na usługi sprzątające

Okres przedświąteczny i początek wiosny to czas robienia porządków, dlatego rośnie popyt na usługi sprzątające. Poza standardowym zestawem prac przed Wielkanocą zamawiane jest także mycie okien i porządkowanie wnętrz szaf i szafek. Trwająca

78 proc. firm otrzymuje płatności nawet 30 dni po terminie

Ponad połowa polskich firm została zmuszona do zaakceptowania dłuższych terminów płatności – wynika z Europejskiego Raportu Płatności 2017 przygotowanego przez Intrum Justitia. Zdecydowania większość przedsiębiorców otrzymuje zapłatę 30 dni po terminie, a

Powierzenie dodatkowych obowiązków pracownikowi

Pracodawcy, którzy z różnych względów zmuszeni są do poszerzania obowiązków pracownika o dodatkowe zadania często spotykają się z niechęcią ze strony załogi. Czasem padają sugestie, że zmiany w zakresie obowiązków

Wartość eksportu polskiej żywności przekroczy w tym roku 25 mld zł

Polska żywność cieszy się coraz większym uznaniem na zagranicznych rynkach – nie tylko w Europie, lecz także na całym świecie. Według ministra rolnictwa tegoroczna wartość eksportu w tym sektorze przekroczy 25 mld złotych.

Cena nie jest najważniejsza dla firm przy wyborze sprzętu IT

Szukając sprzętu komputerowego, przedsiębiorcy coraz mniejszą wagę przywiązują do ceny. Częściej o wyborze decyduje wydajność i funkcjonalność urządzeń, a także renoma producenta i poziom serwisowania. Kupujący chcą także sprzętu dostosowanego do ich własnych

Firma 1Comments

Testujemy miniCRM jako prosty CRM online dla małych firm

Głęboko posunięta informatyzacja sprawiła, że trudno funkcjonować w jakimkolwiek środowisku bez możliwości korzystania z Internetu czy urządzeń mobilnych. Dotyczy to zwłaszcza osób, które zamierzają prowadzić własną działalność gospodarczą – oczywiście

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to skomentuj post

Zostaw odpowiedź