Sztuczna inteligencja pomoże w rozwiązaniu części problemów społecznych
Sztuczna inteligencja w ciągu ostatnich kilku miesięcy przeżywa boom, a debatę dotyczącą tej technologii zdominowały jak na razie aspekty rozrywkowe i biznesowe czy zagrożenia związane z rynkiem pracy. Jednak wśród badaczy coraz częściej mówi się o koncepcji AI for social impact, czyli zastosowaniu sztucznej inteligencji do rozwiązywania istotnych wyzwań w wymiarze społecznym. W tym kontekście AI może być pomocna np. w detekcji i zwalczaniu szkodliwych i nielegalnych treści – hejtu, mowy nienawiści czy dziecięcej pornografii w internecie, wspierać rozwój medycyny czy walkę z przestępczością. Eksperci podkreślają jednak konieczność lepszego poznania i właściwego uregulowania tej technologii, co jednocześnie pozwoli uniknąć związanych z nią zagrożeń.
– Obawy dotyczące sztucznej inteligencji są związane trochę z tym stereotypem powielanym w książkach czy filmach science fiction, gdzie jakaś nadludzka sztuczna inteligencja próbuje nas zwalczyć. Trochę też nie rozumiemy, co ona może zrobić, w jaki sposób miałaby nam zagrozić i dlaczego podejmuje takie, a nie inne decyzje. Natomiast te obawy dotyczące AI są przedwczesne, bo to, jak ona będzie działać i jakie będzie mieć możliwości, zależy tak naprawdę od nas. To my powinniśmy wbudować jej odpowiednie cele, żeby rzeczywiście robiła rzeczy, które są dla nas pożyteczne – mówi agencji Newseria Biznes prof. Piotr Sankowski, prezes IDEAS NCBR i lider grupy badawczej.
Według badania przeprowadzonego przez NASK („AI w społeczeństwie i gospodarce. Raport z badań społecznych”) tylko 4 proc. Polaków nie zetknęło się dotychczas z pojęciem sztucznej inteligencji. Z kolei ponad połowa uważa, że AI już wpływa na ich codzienne życie w obszarach takich jak pozyskiwanie informacji, rozrywka, edukacja, zakupy czy transport.
Z badania wynika też, że wiedzę o sztucznej inteligencji Polacy czerpią najczęściej z telewizji, portali i stron www, mediów społecznościowych oraz filmów, seriali i książek popularnonaukowych. Spodziewają się, że największymi korzyściami tej technologii będą przede wszystkim: poprawa komfortu życia (34 proc.), lepszy poziom cyberbezpieczeństwa (33 proc.), zmniejszenie liczby nieszczęśliwych wypadków w pracy (32,7 proc.) oraz wyższy poziom personalizacji produktów i usług (30,3 proc.). Średnio co czwarty Polak jest gotów korzystać z transportu bezzałogowego, a co szósty – z usług medycznych, w których rozwiązania oparte na AI zastępują lekarza.
Z drugiej strony polscy internauci obawiają się również, że wraz z rozwojem tej technologii ich prywatność będzie narażona na ciągłe śledzenie (60,5 proc.), bezrobocie wzrośnie (40,1 proc.), a cyberzagrożeń będzie coraz więcej (37,7 proc.).
– Użytkownicy raczej nie rozumieją działania sztucznej inteligencji, ale musimy tu być szczerzy, dotyczy to też samych badaczy tej technologii. Tworzymy tak skomplikowane systemy, że wręcz sami nie rozumiemy, jak one działają. Dlatego ważne są badania w tym kierunku, a wiedza o tym, dlaczego algorytm podejmuje takie, a nie inne decyzje, z pewnością zmniejszy obawy ludzi – mówi prof. Piotr Sankowski.
Sztuczna inteligencja w ciągu ostatnich kilku miesięcy przeżywa boom, głównie za sprawą ChatGPT – narzędzia SI wspieranego modelem językowym, opracowanego przez laboratorium badawcze OpenAI, które jest nazywane kamieniem milowym w rozwoju tej technologii. W połowie marca br. pojawił się jego znacznie ulepszony następca – ChatGPT4, który większość dotychczasowych użytkowników zgodnie nazywa rewolucją na miarę wynalezienia internetu czy maszyny parowej.
Debatę dotyczącą rozwoju tej technologii zdominowały jak na razie aspekty rozrywkowe i biznesowe, które zestawia się z potencjalnymi zagrożeniami. W tym kontekście mówi się na ogół o rynku pracy i ryzyku wyparcia z niego części zawodów. Z drugiej strony wśród badaczy coraz częściej mówi się o koncepcji AI for social impact, czyli użyciu sztucznej inteligencji do rozwiązywania istotnych wyzwań w wymiarze społecznym. Algorytmy sztucznej inteligencji mogą być pomocne np. w detekcji i zwalczaniu szkodliwych i nielegalnych treści – hejtu, mowy nienawiści czy dziecięcej pornografii w internecie.
– Pożyteczność społeczna sztucznej inteligencji to przede wszystkim wykrywanie szkodliwych treści. I nie chodzi tutaj o cenzurę, bo wiadomo, że to jest trochę trudny i gorący temat i łatwo w tę stronę skręcić. Natomiast wszyscy chcemy w internecie korzystać z tych treści, które są najfajniejsze, pełne informacji, wolne od hejtu, od drastycznych elementów. Ktoś musi za to odpowiadać, ktoś musi nad tym czuwać – mówi dr Inez Okulska, kierowniczka Zakładu Inżynierii Lingwistycznej i Analizy Tekstu w PIB-NASK. – W tym właśnie kierunku prowadzimy badania – ciekawe dla nas naukowo, a jednocześnie ważne i praktyczne dla odbiorców internetu.
Naukowcy próbują też wykorzystać AI w medycynie, na wielu płaszczyznach: np. do rozpoznawania niebezpiecznych zmian skórnych czy wybierania narządów do przeszczepu. W przyszłości wykorzystanie algorytmów w tym obszarze będzie w coraz większym stopniu usprawniać pracę lekarzy i personelu medycznego oraz zmniejszać koszty związane z leczeniem. Z kolei w Stanach Zjednoczonych już w tej chwili używa się ich np. do planowania patroli policyjnych, ponieważ algorytmy mogą wskazywać konkretne obszary, gdzie z dużym prawdopodobieństwem dojdzie do przestępstwa, np. w trakcie dużych wydarzeń sportowych.
Problem wciąż tkwi jednak w danych dostarczanych algorytmom, co często prowadzi do zniekształceń. Dla przykładu według MIT Technology Review osoby czarnoskóre są narażone na zatrzymanie bez uzasadnionej przyczyny pięć razy bardziej niż białe. To pokazuje, że źle skonstruowane algorytmy mogą wzmacniać uprzedzenia i prowadzić do niepokojów społecznych. Dlatego – jak wskazuje Filip Konopczyński z Fundacji Panoptykon – w przyszłości ta technologia będzie wymagać odpowiednio skonstruowanych regulacji i zapewnienia przejrzystości jej działania.
– Obszarów zagrożenia jest wiele. Po pierwsze, to kwestia dyskryminacji, po drugie – zagrożeń związanych z naruszaniem naszej prywatności. Sztuczna inteligencja może też być używana np. do celów dezinformacyjnych, może służyć manipulacji, wykorzystywać nasze podatności psychologiczne do tego, żeby wywierać wpływ czy nas kategoryzować. W czarnym scenariuszu może być wykorzystywana np. przez państwa do tego, żeby tworzyć takie szczelne, skuteczne systemy zarządzania autorytarnego. I dlatego właśnie potrzebne są regulacje, które będą chronić praw podstawowych, praw człowieka – podkreśla Filip Konopczyński.
Jak wskazuje, UE pracuje obecnie nad nową regulacją – unijnym Aktem o sztucznej inteligencji (Artificial Intelligence Act), który ma wdrożyć precyzyjne regulacje dotyczące tej technologii. Jest to pierwsza na świecie próba kompleksowego uregulowania prawnego systemów AI i ich zastosowań, która może w przyszłości wywrzeć wpływ na ich rozwój i ustawodawstwo także w krajach poza Unią Europejską.
Może to Ci się spodoba
Prawnicy podzieleni w sprawie powołania B. Misiewicza do rady nadzorczej PGZ
Od początku września kontrowersje budzi powołanie rzecznika ministra obrony narodowej Bartłomieja Misiewicza do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zdaniem polityków młody dyrektor nie ma do tego kompetencji. Według Pawła Rymarza, partnera
Niezawodne serwery HP
Jednym z podstawowych produktów firmy HP są profesjonalne serwery przeznaczone dla firm. Wielu przedsiębiorstwom zależy, aby szybko i skutecznie osiągać wyniki biznesowe. Jest to możliwe jeżeli firma zdecyduje się na
Jak wypłacać odsetki od obligacji
W przypadku zdecydowanej większości obligacji, głównym świadczeniem ich emitentów wobec inwestorów jest wypłata odsetek. Ta kwestia ma zasadnicze znaczenie dla obu stron, nie tylko dlatego, że stanowi główny składnik kosztu
Ubezpieczenia coraz ważniejsze dla gospodarki
Branża ubezpieczeniowa odpowiada za 2 proc. polskiego PKB i 225 tys. miejsc pracy – wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń, przygotowanego we współpracy z Deloitte. Sektor ma jednak znaczenie nie tylko dla gospodarki, lecz także
Rosną potrzeby inwestycyjne rolników
Rozpoczynająca się unijna perspektywa sprawia, że rosną potrzeby inwestycyjne rolników. Coraz częściej korzystają oni z finansowania zewnętrznego, głównie pożyczek i leasingu. Najchętniej w ten sposób finansują zakup maszyn i urządzeń rolniczych, ale także nawozów
Milenialsi za 7 lat przejmą 75 proc. całego rynku pracy
W 2025 roku przedstawiciele pokolenia Y będą odpowiadać za 75 proc. całego rynku pracy. A im bardziej niż na finansach zależy na możliwości rozwoju, elastyczności i realnym wpływie na firmę. Przywiązują
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to skomentuj post