Kiedy pracodawca zwalnia z obowiązku świadczenia pracy
Wymóg przestrzegania okresu wypowiedzenia w sytuacjach, gdy umowa rozwiązywana jest przez jedną ze stron, ma na celu przede wszystkim zabezpieczenie pracownika przed nagłą utratą źródła zarobkowania. W razie, gdy to pracownik składa wypowiedzenie pracodawcy, czas wypowiedzenia pozwala przedsiębiorcy przygotować się na nadchodzące zmiany w firmie, zatrudnienie nowej osoby lub rozdysponowanie obowiązków między pozostały personel.
Okres wypowiedzenia dla osoby pracującej na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony wynosi:
- 2 tygodnie, jeśli pracownik zatrudniony był do 6 miesięcy,
- 1 miesiąc, jeżeli pracownik przepracował więcej niż 6 miesięcy,
- 3 miesiące, jeśli pracownik zatrudniony był przez okres dłuższy niż 3 lata.
Jeżeli pracodawcy nieszczególnie zależy na pracy zwalnianego lub zwalniającego się pracownika, może spróbować skrócić okres wypowiedzenia na drodze porozumienia. Jeżeli porozumienie nie jest możliwe, najczęściej pracodawca będzie dążył do tego, aby pracownik pozostał do dyspozycji przedsiębiorstwa przez cały okres wypowiedzenia, gdyż za ten czas będzie zobowiązany wypłacić zatrudnionemu wynagrodzenie.
Stosunkowo rzadko pracodawca jest skłonny rezygnować z pracy świadczonej przez pracownika na wypowiedzeniu. Przede wszystkim dlatego, że będzie ponosił koszty jego zatrudnienia, aż do momentu ustania stosunku pracy, jednocześnie nie czerpiąc żadnych korzyści. Pracodawca może zaproponować takie rozwiązanie, gdy istnieje obawa, że zwolniony pracownik będzie wykorzystywał informacje zdobyte w pracy wbrew interesom pracodawcy lub np. wtedy, gdy przedsiębiorca przyłapał pracownika na przewinieniach, nie tak dużych, by zastosować kary proponowane przez kodeks pracy, ale też na tyle ważnych, że utracił zaufanie do kończącej pracę osoby.
Trzeba pamiętać, że na zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy pracownik musi wyrazić zgodę. To rzadko spotykana sytuacja, ale czasem zdarza się, że osoba zwolniona nie przystaje na taką propozycję, gdyż czuje się odrzucona, nieprzydatna lub chce zachować ciągłość pracy.
Pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia przez cały okres wypowiedzenia, nawet wówczas, gdy jest zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Przepisy nie precyzują w jaki sposób należy wyliczyć takie wynagrodzenie. Najbardziej powszechne jest rozliczanie wynagrodzenia na zasadzie ekwiwalentu za urlop. Mniej popularne i mniej korzystne z punktu widzenia pracownika jest naliczenie wynagrodzenia jak za przestój. Wynagrodzenie przestojowe pozbawione jest wszelkich dodatkowych składników poza płacą zasadniczą, a w przypadku pracy na akord, pracownik otrzymuje 60% z trzech ostatnich wypłat.
Pracodawca musi pamiętać, że gdy zwolni pracownika z obowiązku świadczenia pracy, nie może go wysłać na urlop, który pozostał pracownikowi do wykorzystania, w trakcie trwania tego zwolnienia. Gdy pracownik wyrazi już zgodę na nieświadczenie pracy, a później okaże się, że należy mu się jeszcze urlop do wykorzystania, wówczas pracodawca jest zobowiązany wypłacić za czas urlopu ekwiwalent za urlop. Jeżeli przedsiębiorca nie chce, aby pracownik przychodził do pracy po złożeniu wypowiedzenia, powinien zaproponować najpierw wykorzystanie urlopu, a dopiero w drugiej kolejności, zwolnienie ze świadczenia pracy.
Jeśli poszukujesz informacji w zakresie finansowania przedsiębiorstw lub obniżenia kosztów prowadzonej działalności gospodarczej to napisz. Postaramy się skutecznie doradzić i zaproponować najlepsze rozwiązanie.
Dziękujemy za wypełnienie formularza!
Może to Ci się spodoba
Nowe technologie będą mieć kluczowy wpływ na rozwój sektora finansowego
Rozwój technologii wpływa na sektor finansowy. W dużej mierze dalszy rozwój branży będzie się opierać na pozyskiwanych danych, stąd potrzeba inwestycji w technologie umożliwiające przetwarzanie i analizę danych. Dzięki temu instytucjom finansowym
Kultura organizacyjna firmy
Polityka compliance, czyli zgodnego nie tylko z prawem, ale i etyką biznesową kierowania działaniami w firmie jest procesem kosztownym, ale na dłuższą metę opłacalnym. Na razie dobre praktyki to głównie domena banków i ubezpieczycieli, dużych
Karta paliwowa – w stronę profesjonalizmu
W dobie wszechobecnego profesjonalizmu, docierającego do nas zewsząd, wydawać by się mogło, że osiągnięcie wysokiego poziomu zaangażowania powinno być zaskakująco proste. Czy tak jest w rzeczywistości? Otóż niekoniecznie. Aby stać
Za kompleksową obsługę w internecie jest w stanie zapłacić 200 tys. firm w Polsce
Blisko 80 proc. polskich firm prowadzi własną stronę internetową, a połowa jest aktywna w mediach społecznościowych. Szacuje się, że 200 tys. firm jest w stanie płacić za pozyskanie zleceń z internetu. Firma Fachowcy.pl,
Prawie 40 proc. Polaków korzysta aktywnie z serwisów społecznościowych
Z danych agencji We Are Social wynika, że blisko 40 proc. Polaków korzysta aktywnie z serwisów społecznościowych, spędzając na nich blisko dwie godziny dziennie. To szansa dla firm i marek, które za pomocą
20- i 30-latkowie chętnie zakładają własne firmy
Do 2025 roku milenialsi mają stanowić już ponad trzy czwarte wszystkich zatrudnionych na rynku pracy. Generacja Y to pokolenie z „żyłką do biznesu”, dlatego część z nich zatrudnia się sama, zakładając własną

1 Comment
pik
07 sierpnia, 16:31