Coraz więcej firm i instytucji zbywa zobowiązania swoich dłużników

W 2018 roku rynek wierzytelności może być wart 40 mld zł, podczas gdy w ubiegłym roku było to o 8 mld zł mniej – wynika z szacunków Konrada Kąkolewskiego, prezesa GetBack SA. Zarząd spółki spodziewa się dużej liczby transakcji. Na większą aktywność po stronie zbywających mogą wpłynąć nowe standardy rachunkowości, które zaczęły obowiązywać na początku tego roku. Przed firmami z branży otwiera się też nowy segment, tzw. kredytów pracujących, czyli nieprzeterminowanych.

– W naszej ocenie sytuacja polskiego rynku zarządzania wierzytelnościami jest bardzo dobra. W 2016 roku w imieniu obsługiwanych przez nas funduszy wydaliśmy blisko 1 mld zł, a w ubiegłym roku podwoiliśmy tę kwotę. Na rynku były wątpliwości, czy polski rynek może obfitować w transakcje, ale one są, i to w dużej mierze za sprawą rozwiązań, które wprowadziliśmy w ciągu ostatnich pięciu lat. W mojej ocenie na chwilę obecną wygląda na to, że powinniśmy być w stanie kontynuować taki wzrost jak dotąd, bo transakcji jest dosyć dużo – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Konrad Kąkolewski, prezes zarządu GetBack SA.

GetBack SA, jeden z liderów rynku zarządzania wierzytelnościami w Polsce, zakończył ubiegły rok rekordowym poziomem kupionych w imieniu obsługiwanych funduszy i spłaconych na ich rzecz portfeli. Grupa Kapitałowa GetBack uzyskała w imieniu serwisowanych funduszy łącznie wartość ponad 1,2 mld zł spłat z zarządzanych portfeli wierzytelności, czyli o 70,1 proc. więcej niż jeszcze rok wcześniej. Natomiast łączna kwota zakupów portfeli wierzytelności – w imieniu własnych i zewnętrznych funduszy sekurytyzacyjnych – sięgnęła blisko 2 mld zł (o 110,5 proc. więcej niż w 2016 roku) i była najwyższa w historii spółki. Poziom kosztów bezpośrednich GK GetBack związanych z dochodzeniem wierzytelności w odniesieniu do wysokości spłat z tytułu obsługi nabytych i zarządzanych portfeli wierzytelności w imieniu funduszy własnych oraz zewnętrznych (cost-to-collect) wyniósł za 2017 rok 20,9 proc. i był jednym z najlepszych wyników w branży.

– Wydaje nam się, że ten rok będzie bardzo aktywny, podobnie jak druga połowa poprzedniego. Obserwujemy dużą aktywność po stronie sprzedających. Weszły w życie nowe regulacje IFRS 9, czyli nowy standard rachunkowości, który nieco zmienia logikę odzwierciedlania ryzyka w pozycji finansowej banku czy innej instytucji kredytującej. Na tej podstawie, nie tylko w naszej opinii, będą one zainteresowane nowymi transakcjami. My przychodzimy do nich z gotowymi rozwiązaniami i widzimy, że to spotyka się z uznaniem. Jesteśmy spokojni co do wolumenu transakcji, które mogą nastąpić w tym roku – mówi Konrad Kąkolewski.

Prezes spółki zwraca uwagę na to, że Grupa Kapitałowa GetBack – jako pierwsza na rynku – zawarła umowy dotyczące stałego, cyklicznego odkupu portfeli wierzytelności od dużych instytucji finansowych, dzięki czemu ma zapewniony stały dopływ aktywów.

– Co najważniejsze, aktualnie nabywane aktywa są dużo świeższe, niż kiedy zaczynaliśmy naszą przygodę z tym rynkiem. Średnio jest to 90–120 dni po ostatniej wymaganej płatności, natomiast na początku było to 450–600 dni. Widać, że aktywa się poprawiają, co ma przełożenie na zwroty z nabywanych portfeli – mówi Konrad Kąkolewski.

W grudniu 2017 roku podmiot z Grupy Kapitałowej GetBack podpisał też dwie przedwstępne umowy, które dotyczą zakupu portfeli wymagalnych i niewymagalnych wierzytelności wynikających z umów kredytów hipotecznych (od instytucji finansowej z siedzibą w Kopenhadze). Wierzytelności są zabezpieczone hipoteką na nieruchomościach w Polsce o łącznej wartości ok. 400 mln zł. Zawarcie umów definitywnych nabycia przedmiotowych portfeli ma nastąpić najpóźniej do końca marca tego roku.

Prezes spółki podkreśla, że Grupa Kapitałowa GetBack to pierwszy podmiot, który zakupi portfele pracujących kredytów, otwierając tym samym nowy rynek.

– Zabiegaliśmy o to przez lata. Banki nie sprzedają aktywów pracujących, chyba że są np. w trakcie zmiany modelu biznesowego czy wychodzenia z danego rynku. Doczekaliśmy się takiej sytuacji. Podmiot z naszej Grupy Kapitałowej podpisał umowy przedwstępne na nabycie takich portfeli – w naszej ocenie dużych i dobrych, które pracują. To ważne o tyle, że tego rodzaju aktywa pozwalają nam finansować się na dużo niższym koszcie. Spodziewamy się, atrakcyjnego dla naszej Grupy Kapitałowej zwrotu z niniejszej inwestycji. Takie transakcje charakteryzują się stabilnymi przepływami środków pieniężnych i pozwalają na stabilizację realizowanych dochodów w przyszłości – podkreśla Konrad Kąkolewski.

W dniu 19 lutego br. agencja ratingowa S&P Global Ratings podwyższyła perspektywę ratingu GetBack ze stabilnej na pozytywną, podkreślając, że spółka przez ostatni rok od pierwszego przyznania ratingu pokazała znaczący, ale kontrolowany wzrost, poprawiając zyskowność i inne istotne wskaźniki bardziej, niż agencja oczekiwała.

Pod koniec stycznia br. inna z czołowych światowych agencji ratingowych Fitch Ratings przyznała spółce długoterminowy rating na poziomie B+ z perspektywą stabilną. Agencja umotywowała to solidnym modelem biznesowym, odpowiednim poziomem kontroli ryzyka i wydatków, akceptowalnym poziomem zadłużenia oraz wysoką marżą EBITDA.

– Podwyższona perspektywa pozytywna S&P oraz rating B+ Fitch stawia nas w światowej czołówce w branży. Mając ratingi, łatwo odpowiedzieć na kluczowe pytania: czy spółka zapewnia odpowiedni poziom oraz jakość procedury w zakresie oceny ryzyka inwestycyjnego, procesów operacyjnych czy zarządzania finansami spółki – wyjaśnia Konrad Kąkolewski.

Prezes GetBack uważa, że oceny ratingowe i wyniki operacyjne są potwierdzeniem efektywności modelu biznesowego spółki. W ubiegłym roku grupa otrzymała również długoterminowy rating na poziomie BB z perspektywą stabilną od polskiej agencji ratingowej EuroRating.

Jak podaje Konrad Kąkolewski, w 2016 roku rynek wierzytelności wart był ok. 20 mld zł, podczas gdy w 2017 roku wzrósł do 32 mld zł. Według szacunków wartość w tym roku może przekroczyć 40 mld zł.

Previous Będzie rosła sprzedaż żywności w internecie
Next W tym roku spore rewolucje prawne w branży turystycznej

Może to Ci się spodoba

Co trzecia innowacyjna firma w Polsce zakładana jest przez kobietę

Prawie co trzeci start-up w Polsce ma wśród założycieli kobietę. Tylko niewielka część z nich tworzy go w obszarze technologicznym czy naukowym. Dodatkowo co piąta studentka uczelni technicznej nie wie, czym jest start-up technologiczny.

Ile trzeba zainwestować w punkt wielousługowy?

Wielu pracowników ucieka z dużych korporacji, rezygnuje z etatowej pracy i planuje otwarcie własnej działalności gospodarczej. Najczęściej wybór pada na punkt usługowy, ponieważ gwarantuje przyzwoite zyski i bardzo niskie ryzyko.

Dzięki audytowi energetycznemu firmy mogą zaoszczędzić 10 proc. kosztów energii

Dostosowanie się do zaleceń po audycie energetycznym może przynieść firmom oszczędność zużycia energii na poziomie 5–10 proc. – wynika z obserwacji firmy Enetech. Co więcej, zwykle nie wiąże się to ze znacznymi

Właściciel największego producenta prefabrykowanych domów drewnianych chce sprzedać duży pakiet akcji

Firma Danwood Holding, dostawca prefabrykowanych domów o konstrukcji drewnianej wykańczanych pod klucz, rozpoczyna pierwszą ofertę publiczną akcji. Właściciel chce sprzedać do 50 proc. akcji z możliwością zwiększenia o 10 proc. W przypadku sprzedaży

Branża leasingowa z rekordowymi wynikami za ubiegły rok

Ubiegły rok był rekordowy dla branży leasingowej, która zanotowała blisko 22-proc. wzrost i sfinansowała aktywa o wartości 82,6 mld zł. Motorem napędowym rynku pozostaje segment lekkich pojazdów, który odnotował wzrost o 31 proc. Przyczyniły

Jak zarabiać na pustej przestrzeni magazynowej?

Magazyn jest dla właściciela zakładu produkcyjnego bądź hurtowni podstawowym miejscem składowania ładunków. Zdarza się, iż nakład produkcji towarów w określonym czasie jest mniejszy, co w konsekwencji prowadzi do pojawienia się

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to skomentuj post

Zostaw odpowiedź